Każdy kto miał kiedykolwiek do czynienia z większym projektem, który na dodatek jest rozproszony, wie, że komunikacja stanowi niezwykle istotny problem. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z zarządzaniem projektem IT, czy generalnie projektem dotyczącym zadań prowadzonych w przedsiębiorstwie.
Dość popularne szczególnie wśród programistów są programy typu „BUGTRACKER„. Służą one do monitorowania pracy, postępów w projekcie oraz gromadzą wszelkie uwagi w jednym miejscu. Z całą pewnością pozwalają oszczędzić sporo czasu i przekopywania się przez tony korespondencji i na swój sposób ograniczają słynne „no przecież wysłaliśmy wczoraj”.
Do najpopularniejszych należą: Mantis, BugZilla, Track, GNU Savannah, GitHub oraz wiele innych. Warto zwrócić uwagę, że aplikacje te można jeszcze podzielić na aplikacje klient-serwer oraz aplikacje hostowe. Niemniej ten rodzaj oprogramowania na razie pozostawimy.
Znacznie ciekawsze są darmowe programy do zarządzania projektami w przedsiębiorstwach. Wśród nich dziś omówię tylko dwa z nich: Feng Ofiice oraz DotProject.
DOTPROJECT
Pierwsze zastrzeżenie odnośnie tego oprogramowanie dotyczy spolszczenia: wymaga ono indywidualnego dopieszczenia, część jest dostępna z poziomu panelu administratora i do złudzenia przypomina system z z Presta Shop do wersji 1.4.5, niestety pozostałe elementy są ukryte w plikach (np. pliki zawierające raporty)
Kolejna uwaga dotyczy złamania zasad usabiliti budowy aplikacji. Niestety przyciski nie znajdują się w miejscach standardowych dla aplikacji. Dużym problemem jest umiejscowienie dostępu do raportów jako jednej z funkcji dostępnej jedynie w zakładce ZADANIA nawet jeśli potrzebujemy wykonać raport dotyczący PROJEKTÓW.
W przypadku, gdy nie chcemy za bardzo udostępniać panelu administracyjnego problematyczne wydaje się być umiejscowienie takich informacji o użytkownikach, jak ich obłożenie pracą dostępne wyłączanie jako wykres Ganta. Można w prawdzie na poziomie uprawnień ustawić jedynie wgląd bez możliwości edycji, ale to nie jest najlepsze.
Do zalet DotProjectu zaliczyłabym natomiast:
- dość przyjaźnie skonstruowane raporty,
- system kodów bilingowych pozwalających na wyliczanie realnych kosztów pracy na stanowiskach wielozadaniowych w zależności od rodzaju wykonywanego zadania,
- możliwość raportowania zadań w logach
- Wykresy Ganta dla projektów wielozadaniowych z możliwością oznaczenia kamieni milowych,
- dużą przejrzystość poprzez spersonalizowanie widoków projektów,
- dodanie masowej edycji dla logów, i zadań z narzędzie do zarządzania projektem Project Designer.
FENG OFFICE
Narzędzie w wersji darmowej bardzo przyjazne, ale znaczniej mniej rozbudowane niż DotProject. Posiada też znacznie mniejsze zaplecze dodatków zarówno, tych darmowych jak i płatnych. Feng Office ma nieco lepiej opracowany pakiet tłumaczeń na język polski, niż jego konkurent w tym porównaniu. Niemniej dokonanie poprawek lub uzupełnienie tłumaczeń wymaga istnej tułaczki po rozmaitych plikach porozrzucanych w architekturze programu. Zdecydowaną przewagą Feng Office jest możliwość tworzenia projektów personalnych z gotowym pakietem uprawnień. Kolejny duży plus w porównaniu do DotProjectu to możliwość podpięcia plików raportowania ich wersji i dodawania komentarzy do zmian. W przypadku projektów obejmujących potrzebę zmian w plikach np. projektowych lub tekstowych, boje się, iż DotProject nie miał by większych szans na zdanie egzaminu, gdyż funkcja dokumentu jest mocno upośledzona.
Dużą wadą Feng Offica jest trudność z prostym rozwiązaniem takich uprawnień, które pozwoliłyby na zamykanie zdań tylko osobie zlecającej. Można w prawie stosować pewne protezy, ale one całkowicie nie zdają się być wystarczające.
Na pewno minusem w odniesieniu do DotProjectu jest Brak możliwości zlecania jednego zadania więcej niż jednemu użytkownikowi, gdyż znacznie trudnej zaraportować udział procentowy chociażby poszczególnych pracowników w działanie.
Mocnym punktem Feng Office jest intuicyjność systemu, standardowe rozwiązania usabiliti oraz duża przejrzystość graficzna.
Na Państwa uwagi odnośnie obu programów czekamy w komentarzach.